Politycy KO wyraźnie nie mają się czego zaczepić, chcąc zaatakować popieranego przez PiS, obywatelskiego kandydata na prezydenta. Poseł Łącki postanowił więc spróbować połączyć Karola Nawrockiego z zabójstwem prezydenta Gdańska.

- „CBA potwierdza: w 2017 r. skierowano 5 agentów do ciągłej kontroli prezydenta Adamowicza na wniosek Karola Nawrockiego – wtedy kandydata PiS na prezydenta Gdańska. Rozpętał hejt, który zakończył się tragedią – śmiercią Adamowicza. Dziś, obywatelski kandydat, a wciąż sługa Kaczyńskiego i Nowogrodzkiej!”

- napisał na X.com.

Jak przypomniał m.in. b. wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, Karol Nawrocki nigdy nie kandydował na prezydenta Gdańska, a śledztwo ws. Pawła Adamowicza CBA wszczęło za rządów PO-PSL. Do absurdalnego wpisu odniósł się w rozmowie z reporterką Telewizji wPolsce24 również sam Karol Nawrocki, który zapowiedział podjęcie właściwych kroków prawnych.

Teraz na profilu posła Łąckiego pojawiły się przeprosiny.

- „Przepraszam pana Karola Nawrockiego, obywatelskiego i niezależnego kandydata na prezydenta Polski za wpis sugerujący jakoby był on w przeszłości kandydatem PiS na prezydenta Gdańska. To mój oczywisty błąd, pan Karol Nawrocki, niezależny I obywatelski kandydat na prezydenta Polski, był jedynie brany pod uwagę jako jeden z kandydatów PiS na prezydenta Gdańska”

- napisał.

Na przeproszenie za pozostałe manipulacje poseł Łącki się nie zdobył.