Prezes Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro został wezwany na dzisiejsze posiedzenie komisji ds. Pegasusa. Działająca wbrew orzeczeniu TK komisja chce, by były minister sprawiedliwości złożył zeznania, mimo że odbywa on leczenie związane z chorobą nowotworową. Komisja powołuje się na opinię biegłego, sporządzoną bez żadnego kontaktu z Ziobrą i uzyskania aktualnej dokumentacji medycznej. W związku z tymi działaniami, polityk zdecydował się dziś upublicznić zdjęcia z odbytej operacji.

- „Gdy zachorowałem, wypuściłeś hejterów by kłamali, że wymyśliłem chorobę, bo boję się komisji śledczej. Przez Ciebie Donald Tusk musiałem publicznie ujawnić śmiertelną chorobę i o złośliwym raku dowiedziały się moje małe dzieci. Teraz sprokurowaliście opinię i szerzycie kłamstwo, że jestem od dawna zdrowy, a ciężką operację i jej powikłania zmyśliłem”

- napisał na X.com.

- „Nie mam wyjścia - niech wszyscy zobaczą, jakim jesteś zakłamanym, obłudnym i mściwym oszustem! Nie ma cywilizowanego państwa w którym premier na swoich politycznych przeciwników zlecał tak barbarzyńskie nagonki”

- dodał.

Do sprawy na antenie Polsat News odniósł się europoseł KO Bartłomiej Sienkiewicz, który stwierdził, że „czeka spokojnie, aż stanie (Zbigniew Ziobro -red.) przed wymiarem sprawiedliwości za przekręty w Funduszu Sprawiedliwości, który stał się partyjną kasą Suwerennej Polski”.

- „Żadna łza mi się w oku nie kręci, tym bardziej wobec ministra Ziobro, który wyniósł do najwyższych zaszczytów prokuratora, przesłuchującego niegdyś kobietę rodzącą w szpitalu”

- powiedział.

- „Teraz pan Ziobro udaje ofiarę i płacze nad swoim losem. Prawo jest prawem, biegły stwierdził, że może zeznawać, a Ziobro udaje ofiarę i skamle o litość. To żenujące”

- dodał.