„Gazeta Wyborcza” podaje, że konieczne byłoby przeznaczenie drugiej takiej samej kwoty z krajowego budżetu, co nie zostało uwzględnione ani w tegorocznych, ani w przyszłorocznych planach finansowych państwa.

Komisja Europejska, dostrzegając rosnące zapóźnienie technologiczne Unii względem Stanów Zjednoczonych i Chin, uruchomiła program Fabryki AI, którego celem jest wsparcie rozwoju sztucznej inteligencji poprzez budowę nowoczesnych superkomputerów. Polska pod rządami koalicji 13 grudnia, mimo posiadania odpowiednich ośrodków naukowych i technologicznych, takich jak Cyfronet na AGH, Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe czy Wrocławskie Centrum Sieciowo-Superkomputerowe, nie zdołała się zakwalifikować do programu z powodu braku funduszy na wkład własny.

Według Marka Magrysia z AGH, odpowiedzialnego za budowę najszybszego superkomputera w Polsce – Heliosa, brak udziału w tym projekcie wynika przede wszystkim z braku krajowej strategii rozwoju sztucznej inteligencji. „Unijne projekty opierają się na długofalowych planach, a Polska, nie mając jasno określonych priorytetów w zakresie AI, nie jest w stanie skutecznie lobbować na rzecz takich inicjatyw,” podkreślił Magryś.

Należy podkreślić, że Polska posiada kilka ośrodków, które mogłyby skorzystać z unijnego dofinansowania, jednak przestarzała infrastruktura oraz brak modernizacji sprzętu, który starzeje się bardzo szybko w branży sztucznej inteligencji, stanowią poważne przeszkody. Przykładem może być superkomputer Okeanos na Uniwersytecie Warszawskim, który działa od 2016 roku i już wymaga unowocześnienia, by nadążyć za wymaganiami współczesnych projektów w tym zakresie.

Brak funduszy i jasnej strategii rozwoju sztucznej inteligencji powodują, że Polska traci szansę na zbudowanie nowoczesnej infrastruktury, która mogłaby odegrać kluczową rolę w rozwoju technologii przyszłości. Tymczasem inne kraje Unii Europejskiej, wykorzystując wsparcie finansowe KE, umacniają swoje pozycje w globalnym wyścigu technologicznym.