Naprawa rzekomo łamanej przez rząd Zjednoczonej Prawicy praworządności była kluczowym postulatem ugrupowań tworzących obecną koalicję rządzącą.
- „Sądy będą wolne od nacisków politycznych, prokuratura będzie niezależna i apolityczna. Zapewnimy legalność funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości i sądownictwa konstytucyjnego”
- czytamy w umowie koalicyjnej.
Od przejęcia władzy przez koalicję KO, Trzeciej Drogi i Lewicy minął już ponad rok. Dotychczas rządzącym nie udało się jednak przeprowadzić żadnych zmian legislacyjnych w tym zakresie. Wybuchło natomiast wiele skandali wokół działań nowej władzy, dot. m.in. siłowego przejęcia mediów publicznych, wątpliwego prawnie sposobu przejęcia prokuratury, zmian w sądach, nieuznawania orzeczeń Sądu Najwyższego, niepublikowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego czy prób zmieniania prawa za pomocą uchwał i rozporządzeń. Jak więc stan praworządności oceniają sami Polacy?
Jedynie 24,2 proc. ankietowanych stwierdziło, że uległ on zmianie na lepsze. 28,2 proc. oceniło, że sytuacja się nie zmieniła. Aż 34,8 proc. badanych wyraziło natomiast przekonanie, że sytuacja się pogorszyła.