Fundusz Covidowy, utworzony pierwotnie jako narzędzie walki z pandemią, pozostaje przedmiotem kontrowersji politycznych. Zgodnie z decyzją Sejmu, do funduszu trafią dodatkowe 2 miliardy złotych. Poseł Konfederacji Michał Wawer przypomniał, że nie są to jedyne środki przekazane na ten cel.

„To tylko 'drobny' dodatek do wcześniej przegłosowanych kosmicznych kwot: 28 miliardów złotych wpłaty z budżetu oraz 55 miliardów złotych nowego długu, który Fundusz ma zaciągnąć w tym roku” – napisał Wawer na serwisie X.

Przeciwko dodatkowym środkom na Fundusz Covidowy zagłosowali posłowie klubów Konfederacji, PiS, Razem oraz Republikanie. Michał Wawer w swoim wpisie podkreślił, że Fundusz Covidowy powinien zostać zlikwidowany, ponieważ utrzymanie tego mechanizmu obciąża budżet państwa i podważa transparentność finansów publicznych.

„Donald Tusk z mównicy opowiada o uzdrawianiu finansów publicznych, a jednocześnie przegłosowuje miliardowe kwoty na fundusz, który miał być tymczasowym rozwiązaniem” – zaznaczył poseł Konfederacji.

Astronomiczny deficyt budżetowy na 2025 rok

Krytyka opozycji koncentruje się także na założeniach budżetowych na rok 2025. Przewidywane dochody budżetu wynoszą 632,85 mld zł, natomiast wydatki aż 921,62 mld zł. Oznacza to deficyt na poziomie 288,77 mld zł – jeden z najwyższych w historii Polski.

Plan budżetu zakłada m.in.:

  • wzrost gospodarczy na poziomie 3,9%,

  • inflację w wysokości 5%,

  • 7-procentowy wzrost płac,

  • 5-procentowe podwyżki w sektorze budżetowym,

  • wydatki na obronność wynoszące 4,7% PKB.

Opozycja podkreśla, że utrzymywanie tego funduszu i dodatkowe zasilanie go miliardami złotych jest sprzeczne z deklaracjami rządu o likwidacji funduszy pozabudżetowych.

Rząd Donalda Tuska z kolei broni decyzji o dodatkowym wsparciu Funduszu Covidowego, tłumacząc ją potrzebą zabezpieczenia środków na nieprzewidziane wydatki związane z ochroną zdrowia i gospodarki. Jednak krytycy twierdzą, że fundusz ten stał się narzędziem do omijania zasad finansów publicznych i obciążania podatników kolejnymi długami.