Międzynarodowy Trybunał Karny w odpowiedzi dla Wirtualnej Polski przypomniał, że państwa będące stronami Statutu Rzymskiego mają obowiązek egzekwować jego decyzje. „Jest to nie tylko zobowiązanie prawne wobec Trybunału, ale także odpowiedzialność wobec innych Państw-Stron” – zaznaczyło biuro prasowe MTK.

Trybunał podkreślił również, że państwa nie mogą jednostronnie oceniać zasadności jego decyzji. Jak wskazano w artykule 119 Statutu Rzymskiego: „wszelkie spory dotyczące funkcji sądowniczych Trybunału są rozstrzygane decyzją Trybunału”. Tym samym Polska, przyjmując uchwałę zapewniającą bezpieczeństwo Netanjahu, stawia się w trudnej sytuacji na arenie międzynarodowej.

W opublikowanym komunikacie Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że Polska zapewni premierowi Izraela wolny i bezpieczny udział w uroczystościach 27 stycznia 2025 roku. Władze uzasadniły tę decyzję szacunkiem wobec narodu żydowskiego, który poniósł ogromne straty podczas Zagłady.

„Zapewnienie bezpiecznego udziału przywódcom Izraela w uroczystościach polski rząd traktuje jako wpisujące się w oddanie hołdu narodowi żydowskiemu” – podkreślono w uchwale przyjętej przez Radę Ministrów.

Premier Donald Tusk wyraził swoje poparcie dla tej decyzji, podkreślając, że „każdy przedstawiciel Państwa Izrael powinien mieć prawo do wizyty, szczególnie w dniu rocznicy”.

Nakaz aresztowania Netanjahu oznacza, że premier Izraela powinien być zatrzymany w każdym kraju, który podpisał Statut Rzymski, niezależnie od okoliczności jego wizyty. Polska, jako sygnatariusz Statutu, zobowiązała się do przestrzegania decyzji Trybunału, co czyni jej obecną postawę jeszcze bardziej kontrowersyjną.

Decyzja rządu polskiego może być interpretowana jako naruszenie międzynarodowego porządku prawnego, co potencjalnie osłabia wiarygodność Polski w kontekście współpracy z MTK oraz innymi organizacjami międzynarodowymi.