Piwo jest najczęściej spożywanym trunkiem w Polsce i stanowi aż 55% całkowitej konsumpcji wśród alkoholi. Według Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KCPU) przeciętny Polak wypija rocznie aż 93 litry piwa. To właśnie piwo najczęściej wybierane jest przez młodzież podczas pierwszego kontaktu z napojami procentowymi. Niestety, reklamy piwa, często przedstawiające je jako symbol relaksu, dobrej zabawy i sportowych emocji, mają ogromny wpływ na społeczne postrzeganie tego napoju.

Adrian Kłos, prezes Stowarzyszenia Naukowego Natura i Ekologia, wskazuje na fakt, że taka narracja umniejsza potencjalne zagrożenia związane z konsumpcją piwa. – „W reklamach piwo jawi się jako coś lekkiego, niemal nieszkodliwego. To podejście niestety zniekształca rzeczywisty obraz alkoholu i jego wpływu na zdrowie” – zauważa Kłos.

Ulotka Browarów Polskich pod lupą ekspertów

Jak donoszą media, w grudniu 2024 roku w Sejmie pojawiła się ulotka dystrybuowana przez Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. W opinii Adriana Kłosa ulotka zawierała nieprawdziwe informacje mające na celu wpływanie na decyzje posłów w kwestii regulacji dotyczących piwa. Broszura sugerowała, że akcyza na piwo w Polsce jest zbyt wysoka, co według ekspertów jest niezgodne z rzeczywistością. KCPU w swojej ocenie stwierdziło, że dokument wprowadza w błąd, sugerując na przykład wzrost konsumpcji mocniejszych alkoholi, co nie ma pokrycia w danych.

Kłos podkreśla, że takie działania można uznać za przykład wyrafinowanego wpływania na opinię publiczną. – „Czy więc te dane są niefortunnie zebrane przez Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego czy może jest to próba nacisku, żeby nie podwyższać akcyzy i nie zakazywać reklamy piwa?” – mówi Kłos.

Łatwa dostępność alkoholu wśród młodzieży

Raport Instytutu Człowieka Świadomego (ICŚ) ujawnia z kolei, że piwo jest najczęściej spożywanym alkoholem wśród młodzieży. Zdecydowana większość młodych ludzi rozpoczyna swoją przygodę z alkoholem właśnie od piwa, które często jest promowane jako „bezpieczniejsze” i „lżejsze” niż inne napoje alkoholowe. Janusz Krupa, prezes ICŚ, wskazuje na łatwość, z jaką młodzież uzyskuje dostęp do alkoholu. – „Dostęp do tego jest bardzo łatwy, a 31 procent respondentów badania, na którym oparliśmy raport, twierdziło, że kupuje alkohol bez problemu, nie mając 18 lat, a 70% powiedziało, że z małymi problemami, ale zawsze udaje im się kupić” – wyjaśnia Krupa.

Zdaniem Krupy zakaz reklamy piwa mógłby znacząco ograniczyć skalę tego problemu. – „Więc po pierwsze musimy doprowadzić prawdopodobnie do zakazu reklamy piwa, bo teraz jeśli oglądamy jakąkolwiek reklamę, to jest tam świetna zabawa, jest luz, jest przyjaźń, jest sport, fantastyczne emocje narodowe, nasza reprezentacja, proszę państwa, to nie o to chodzi” – podkreśla.

Konieczność zakazu reklamy piwa

Eksperci i działacze społeczni zgodnie podkreślają, że zakaz reklamy piwa jest jednym z kluczowych kroków w walce z alkoholizmem w Polsce. Adrian Kłos wskazuje, że obecne przepisy, pozwalające na promocję piwa w mediach i przestrzeni publicznej, prowadzą do normalizacji jego konsumpcji. Olga Legosz, organizatorka kampanii na rzecz podwyższenia akcyzy na piwo, podkreśla, że wpływy z wyższych podatków mogłyby zostać przeznaczone na finansowanie systemu ochrony zdrowia.

– „Myślę że już czas, aby wszyscy politycy założyli okulary i wreszcie obrali te cebulę, nie zważając na krokodyle łzy, bo rozmawiamy o zdrowiu. Każdy z nas mógłby w kolejce do lekarza czekać krócej, jeśli skutki spożycia alkoholu byłyby pokrywane przez producentów; każdy mógłby mieć wyższą emeryturę czy wyższe renty OzN (OzN – osoby z niepełnosprawnościami – dop. redakcji), jeśli te alkoholowe finansowane by były z akcyzy” – mówi Legosz.

Reakcja Browarów Polskich

Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie, broni ulotki, wskazując, że zawierała ona dane statystyczne i informacje o trendach rynkowych. Jednak jego ironiczne komentarze na temat możliwości podwyższenia akcyzy na piwo spotkały się z liczną krytyką. Eksperci zwracają uwagę na potencjalny konflikt interesów – Morzycki jest także członkiem Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, co budzi pytania o jego obiektywizm wobec propozycji zakazu reklamy piwa.

Podsumowując, debata o zakazie reklamy piwa i podwyższeniu akcyzy toczy się w kontekście rosnącej świadomości społecznej na temat wpływu alkoholu na zdrowie publiczne. Wprowadzenie bardziej rygorystycznych przepisów może być trudnym krokiem, ale zdaniem ekspertów jest to konieczne, aby ograniczyć skalę problemów związanych z alkoholem w Polsce. W obliczu rosnącej presji ze strony społeczeństwa, polityków i organizacji społecznych przemysł piwowarski stoi więc przed wyzwaniem dostosowania się do zmieniających się oczekiwań. Jedno jest pewne – przyszłość regulacji dotyczących piwa w Polsce będzie jednym z kluczowych tematów debaty publicznej w najbliższych latach.